niedziela, 5 czerwca 2016

Moimi oczami - Krytyka

Hej kochani, po kolejnej kilkudniowej przerwie mam dla Was kolejny wpis z jednej z Waszych ulubionych kategorii, czyli Moimi oczami. Przez ten czas powstało kilka ładnych zdjęć będących kolejnymi efektami współpracy z Wiką i będą one uświetnieniem dzisiejszego posta. Tym razem nieco o krytyce, z naszej strony, kierowanej twarzą w twarz i poprzez internet.


Są osoby które przyjmuję krytykę lekko, co najmniej z zewnątrz. U innych jest to wielkie przeżywanie i płacz. Tak samo jest z drugiej strony medalu, tzn. można powiedzieć że coś nam się nie podoba delikatnie i taktownie, ale możemy zrobić to złośliwie i prosto z mostu. Czasami także taktowne milczenie może zastąpić opinię, 


Jedną sprawą jest również krytyka konstruktywna a krytyka nazwijmy zwykła. Bo stwierdzenie, że coś jest brzydkie lub nieudane różni się od powiedzenia że widzi się lekkie niedociągnięcia i że jest coś do poprawy, do douczenia. 


Sama ocena że ktoś nie umie śpiewać czy rysować po jednym utworze czy rysunku nie jest do końca obiektywna. Każdy ma słabsze i lepsze dni, raz coś wyjdzie lepiej raz gorzej. Nie oceniajmy kiedy nie znamy osoby, jej umiejętności. Owszem, jeśli coś jest do poprawienia u kogoś to powiedzmy to, ale w przyjazny nikogo nie krzywdzący sposób. :-)


Co do dzisiejszych zdjęć to mimo ładnej pogody warunki były trudne, bo słońce raziło prosto w oczy utrudniając wykonanie sensownych ujęć, jednak coś w końcu udało się zrobić i to podobających się mi zdjęć. Co do outfitu to czarne rurki, koszulka w tym samym kolorze z nadrukiem, czarne baleriny, do tego wysoki kok, który wyszedł mimo krótkich włosów. :-)

Wpis robiony tak naprawdę
fragmentami przez cały dzień,
ale myślę że całkiem dobrze to wszystko
wyszło. Zakończenie roku
zbliża się wielkimi krokami, dlatego
właśnie czasem nie pojawia się zaplanowany post.
W wakacje będzie już dużo, dużo więcej wolnego
czasu, więc czemu nie wykorzystać go na wpisy?
:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz