piątek, 26 czerwca 2020

Dlaczego robisz to co robisz i jesteś tu gdzie jesteś?

Są ludzie którzy kochają swoją pracę. Nawet jeśli ta miłość jest poza granicami mojej percepcji. 
Są też ludzie, którzy nienawidzą swojego zajęcia. Chodzą do pracy jakby za karę, a kiedy w niej nie są narzekają, że znowu będą musieli do niej wrócić. I tak aż do emerytury. Albo do śmierci.
Kiedy zastanawiam się co sprawia, że ludzie codziennie rano wstają do takiej a nie innej pracy, aby przez kilka czy kilkanaście godzin wypełniać bardziej lub mniej monotonne obowiązki przychodzi mi wiele przykładów odpowiedzi. Na pewno każda z hipotetycznie zapytanych osób miałaby inne powody, inne przemyślenia, motywacje i uczucia. 

Zapewne spodziewałabym się, że lekarz powiedziałby o misji, o możliwości ratowania ludzkiego życia. Policjant czy prawnik wspomniałby o wymierzaniu sprawiedliwości. Pisarz o dostarczaniu rozrywki, kreowaniu nowego świata, oderwaniu się od rzeczywistości. Rzeźbiarz o satysfakcji kiedy daje życie kawałkowi tworzywa. Przedszkolanka o tym jak kocha dzieci, o swojej opiekuńczości. Ogrodnik o możliwości pracy w pojedynkę czy bliskim kontakcie z przyrodą. Ekspedientka mogłaby cieszyć się z tego, że ma na co dzień kontakt z ludźmi.
Każda zadowolona ze swojej pracy osoba jest zadowolona z innego powodu. Czy to spełnienie zawodowe, poczucie misji, realizacja pasji, wysoka pensja czy też możliwość zarobienia pieniędzy aby móc wyżywić rodzinę. 


 Dróg do szczęścia jest wiele. Każdy musi odkryć tą swoją, jedyną, przeznaczoną właśnie tej konkretnej osobie. A praca stanowi znaczącą część życia człowieka. 
Jeżeli więc samo myślenie o pracy przyprawia cię o ból głowy, żyjesz od weekendu do weekendu, od urlopu do urlopu, czekając tylko na emeryturę, to jeśli masz taką możliwość, działaj, bo szkoda życia.
Zadaj sobie pytanie czego ty, nie twoi rodzice, bliscy, mąż, dzieci czy sąsiadka, chcesz od swojej pracy. Jaka powinna być, co ci dawać, czego od ciebie wymagać i jakie emocje w tobie wyzwalać. Ludzi jest naprawdę dużo i nie będzie na te pytania identycznych odpowiedzi, ale możliwości zatrudnienia również jest wiele. Często wystarczy trochę odwagi, gotowości, może zrobienia kursu czy podszkolenia się w jakiejś umiejętności. 


Ale trzeba działać. Tak aby później nie żałować, że tak znaczącą część życia spędziło się w znienawidzonym przez siebie miejscu, wśród znienawidzonych ludzi, wykonując znienawidzone czynności. Wtedy nawet ta wyczekiwana emerytura może nie dać upragnionego spokoju, radości
i satysfakcji.
Dlatego sobie i tobie mówię działaj, bądź odważnym człowiekiem, który własnoręcznie kieruje swoim życiem i pamięta, że jedyną stałą w życiu jest zmiana.