Mimo mieszanki ubrań w każdym stylu w mojej szafie, co jakiś czas powracam do stylówek inspirowanych stylem grunge.
Jestem fanką zespołów rockowych, zwłaszcza tych starszych i czasem ta miłość szuka wyjścia na zewnątrz do świata. Wtedy zawsze znajdzie się kilka moich klasyków, które idealnie się w ten styl wpisują.
Jako podstawa stylizacji świetnie sprawdzają się koszulki z logo zespołów, w tym outficie jedna z moich z Guns'n'roses. Do tego klasyczne czarne jeansy, skórzana kurtka i czarne trampki.
Jako wykończenie całej stylówki mamy pomalowane na czarno paznokcie, które bardzo lubię nawet na co dzień.
W końcu udało mi się wykrzesać trochę czasu na wstawienie sesji ze stylizacji, a już kolejne czekają na publikację, więc niedługo możecie się tu spodziewać więcej tego typu wpisów. :)
Zdjęcia wykonane w bardzo urokliwym miejscu, gdzie brzozy okazały się świetnymi kompankami do fotografii ;)
Jak się okazuje, pozowanie z upiętymi włosami w moim przypadku jest dużo trudniejsze niż kiedy są one rozpuszczone, ale myślę że się udało wybrać całkiem fajne kadry :)